Dziś króciutko. Odebrałam (w końcu) dwie paczuszki z próbkami. Mała z Gillette i większa z Yves Rochera. Pierwsza jest dedykowana dla mężczyzn, więc produkt trafi w ręce mojego Mężczyzny. Podobnie dwa zapachy z YR. Dla mnie przyszło kilka saszetek kremów i damskich zapachów.
Od jakiegoś czasu korci mnie aby iść z wizytą do YR. Zwłaszcza, że w końcu posiadanie karty w mBanku może dać mi jakieś korzyści. Tu np. 30% zniżki. Jeśli macie tam konta warto sprawdzić jakie zniżki ma Wasza karta debetowa/kredytowa.
Oo a skąd otrzymałaś próbki YR? :)
OdpowiedzUsuńMożna napisać do nich mailowo. Ktoś się odezwie ze sklepu internetowego i można się dogadać jakimi produktami jesteś zainteresowana. Uwielbiam ich zapachy, a jestem ciekawa ich kremów. W ciemno nie kupię, bo nie należą do tanich ;)
OdpowiedzUsuńJa mam obsesję na punkcie Yves Rocher, mam (zbyt) dużo recenzji na blogu ich produktów :) Polecam się!
OdpowiedzUsuń:D
To chętnie zajrzę. Do YR często zaglądam, rzadko kupuję ze względu na ceny, ale mam ogromny sentyment. :)
UsuńNo proszę, nie miałam pojęcia o zniżce z mBanku a mam tam kartę ;D
OdpowiedzUsuńSkorzystaj z niej koniecznie :)
Usuńtakże dostałam te próbki :) świetne były :)
OdpowiedzUsuńA męski zapach Hoggar... cudo. Trzeba będzie sprawić taki swojemu mężczyźnie :D
Usuń