Ostatnio zdałam sobie sprawę, że 3/4 lakierów jakie mam to różne wariacje ciepłych kolorów mniej lub bardziej związanych z czerwieniami/różami/pomarańczami. Z zimnych kolorów mam jedynie różne błękity.
Jednym z nich jest lakier od Max Factor Dazzling Blue nr 14 w wersji mini, o którym już wspominałam, bo wygrałam m.in. jego w rozdaniu u Bambi.
Buteleczka faktycznie jest mała. 5 ml lakieru kosztuje około 20 zł. Lakier niesamowicie się mieni! Na żadnym ze zdjęć nie udało mi się wyłapać tych pięknych, metalicznych refleksów.
MF zachwala go, że jest trwały i odporny na ścieranie. Dobra reklama - w końcu tego oczekujemy od porządnych lakierów.
Po odkręceniu moim oczom ukazał się pędzelek w rozmiarze XXS. Najpierw się przestraszyłam jak sobie z nim poradzę, ale było w porządku. Był nawet wygodniejszy od łopatowatych pędzelków, za którymi nie przepadam.
Jego kolor to błękit bezchmurnego nieba, z wyraźnie zielonym blaskiem. Mieni się metalicznie i nieco zmienia kolor w zależności od oświetlenia. Uwielbiam takie błyskotki.
Zdjęć jest sporo, bo na każdym lakier prezentuje się trochę inaczej i w rzeczywistości faktycznie jest taki humorzasty.
W kwestii obiecanek Max Factor: lakier jest bardzo nie trwały i łatwo się ściera. Opis powinien głosić, że to kosmetyk "jednej nocy". Spokojnie przetrwa imprezę, czy jednorazowe wyjście.
Da radę przetrwać jeden dzień. Po nocy miałam już starte końcówki, a wieczorem musiałam go zmyć, bo odpryskiwał całymi płatami.
Ze zmywaniem go nie było problemu, nie zabarwił paznokci. Krycie ma "słabo średnie". Mi wystarczyły dwie warstwy, ale końcówki dość wyraźnie się odznaczały. Dla perfekcjonistek zalecam nakładanie trzech. Szybko wysycha, ale nadąża się nanieść drobne poprawki nim zastygnie.
Tu chyba jest najbardziej podobny do wyglądu na żywo.
Reasumując.
Plusy:
+ przepiękny, mieniący się kolor
+ wygodna aplikacja, nie rozlewa się
+ szybko schnie
Wady:
- wybitnie nietrwały (ok. 1,5 dnia)
- słabe krycie (zalecane 3 warstwy)
- maleńki pędzelek może być kłopotliwy dla wielbicielek szerokich
- 20 zł za 5 ml odprysku na drugi dzień? to się nie godzi!
Czy polecam go kupić? Absolutnie nie, chyba że będzie duża promocja. Kolor jest przepiękny - idealnie trafia w moje gusta. W zasadzie dostałam go w prezencie, więc jego trwałość tak bardzo mnie nie irytuje. Raczej bardziej skupiam się na jego mieniącym się blasku. Ze względu na jakość i cenę sama nie skuszę się na inne lakiery z tej serii.
kolorek, ktory pasowalby idealnie do mojej paletki cieni blue lagoon, moja plytka niestety nie jeste idealna i kiepsko perla na nich wyglada:( szkoda, ze, nie jest taki jakiego oczekiwalas.
OdpowiedzUsuńTrwałością nie grzeszy, ale kolorem to nadrabia, więc nawet jestem zadowolona. Moja płytka ma swoje lepsze i gorsze dni, a i tak nie przywiązuję wagi czy to perła, czy nie.
Usuńśliczny kolorek, zmienia swe barwy jak kameleon:)
OdpowiedzUsuńNa żywo jest naprawdę ładny. Kiedyś nauczę się robić zdjęcia, które nie będą zjadać blasku.
UsuńNiestety co by nie było ale wybitnie nietrwałym lakierom mówię NIE, a tego typu kolor czyli mienienie się niebieskiego z ziolonym nazywam specjalnie. Otórz zawsze mówię, że mam dziś paznokcie a la syrenka. A co! :D
OdpowiedzUsuńMuszę zapamiętać to porównanie, kapitalne!
UsuńKolor jest śliczny, to prawda, ale nie sądziłam, że ta firma może taki nietrwały produkt sprzedawać. Nie zrobiła sobie nim reklamy, to jest pewne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa nie sądziłam, że Rimmel może sprzedawać buble zamiast cieni. Niestety znana marka jeszcze niczego nie gwarantuje.
UsuńKolorek świetny! Szkoda, że złazi. Coś takiego to mi się robiło jak na razie po żółtym z Miss Sporty z tej serii Clubbing colors. Do tego jeszcze tak dziwacznie pękają, co sprawia, że dosłownie wykrusza się z boków.
OdpowiedzUsuńMam lakiery z tej serii z MS, ale u mnie zachowywały się raczej przyzwoicie.
UsuńTe ciemniejsze są OK, ale żółty porażka.
UsuńDo żółtych lakierów też nie mam szczęścia :)
UsuńBardzo ładny kolor, żałuję że na moich dłoniach błękity prezentują się nieciekawie ;(
OdpowiedzUsuńNa moich dłoniach niektóre kolory pewnie też źle wyglądają, ale tym się nie przejmuję i wybieram odcienie, na które mam ochotę.
UsuńKolor rzeczywiście ładny, ale tyle wad to nie na moje nerwy ;)
OdpowiedzUsuńW zasadzie ten kolor to jego jedyna dobra strona.
Usuńto raczej nie mój kolor.. a opis + realia = katastrofa
OdpowiedzUsuńJeśli kolor komuś nie odpowiada, to sięganie po niego nie ma najmniejszego sensu.
UsuńCena kosmiczna jak na tak kiepski produkt :o
OdpowiedzUsuńW pełni się zgadzam.
Usuńkolor ładny, ale cena i trwałość już nie zachęcają ;/
OdpowiedzUsuńI to jest najlepsze podsumowanie. Jest śliczny, jeśli komuś zależy na ładnych pazurkach na jeden raz.
Usuńmam jeden lakier od max factora i więcej go nie kupie, bo jest do d*upy:/
OdpowiedzUsuńCiekawe czy to pojedyncze wpadki, czy może faktycznie lepiej unikać tej marki.
UsuńPiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńnazwała bym o błękitna lagoona
OdpowiedzUsuńzapraszam serdecznie na moje rozdanie:
http://owiecccckowa-szafa.blogspot.com/2013/06/lato-przyjdz-rozdanie-bluzeczkowe.html
przywołujemy lato
Ładnie wygląda na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńmoże lepsza byłaby trwałość na bazie..
OdpowiedzUsuńMoże coś by się poprawiło w tej kwestii, ale trochę wątpię. Zamiast typowej bazy używam odżywki, ale na wierz zawsze daję TopCoat, który ma też przedłużać żywotność lakieru. Tu chyba niewiele pomógł.
UsuńPrzykro mi, że się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńNiepotrzebnie. Trudno, aby znać wszystkie kosmetyki w drogerii, a rozreklamowane firmy dają mi fałszywe przekonanie, że mają super produkty. Ja i tak jestem zadowolona z koloru, lakier się nie zmarnuje :)
UsuńTrochę mnie pocieszyłaś, bo nie wiedziałam ze taki z niego niedobry gość :))
UsuńJest niegrzeczny, to fakt. Ale pamiętaj, że prezenty zawsze cieszą. Zwłaszcza te kolorowe :D.
Usuń