Strona główna

poniedziałek, 1 lipca 2013

Wydatki za czerwiec 2013 vs "przeżyj za 50 zł"

Dziś trochę prywaty, głównie o akcji oszczędzania w czerwcu i wydatkach za niego.

* * *

Wynajęliśmy kawalerkę, sporą kawalerkę z kawałeczkiem ogródka. Ogrzewanie będzie kosztowne, poza tym haczyków nie ma. Cena jak na Opole bardzo przyzwoita, zwłaszcza że jest umeblowana i ma duży sprzęt AGD. Aktualnie połowa rzeczy wala się po pokoju bez ładu i składu, wieczorem jadę po szafkę pod telewizor, a czas spędzam na sprzątaniu i zakupach z celami domowymi na czele. Kosmetyczny świat poszedł w odstawkę, a ja jestem szczęśliwa. Potrzebuję nową firankę, deskę do prasowania, może drugą wersalkę, doniczkę z ziołami na parapecie w kuchni... ach, tyle potrzebuję! :D A jak dobrze pójdzie i się troszkę urządzimy i poczujemy "jak w domu", to jest szansa na szczurka <3. Blogosfera jest trochę zaniedbana. Urwanie głowy potrwa pewnie jeszcze do tygodnia lub dwóch, ale będę sukcesywnie nadrabiać zaległości.

* * *

Część z Was pewnie zna różne akcje "przeżyj za 50 zł". Podpięłam się pod czerwcową, bo ten miesiąc był z założenia miesiącem oszczędzania po moich szaleństwach w DMie.
Baner przenosi na stronę organizatorki tej akcji :). Niedługo zostanie opublikowany u niej post podsumowujący - wtedy go podlinkuję w tej notce.

A jak ja sobie poradziłam? Ile wydałam za calutki miesiąc czerwiec?
Wydałam:
0,00 zł / czerwiec 2013
słownie: zero złotych zero groszy

To się nazywa sukces, co nie? ;) Nic nie kupiłam. Z nowych nabytków przyszły do mnie dwie wygrane w rozdaniach oraz płatki kosmetyczne, które podrzuciła mi Mama.

Założenia na lipiec 2013: przeżyć za 50 zł. 

Jest tyle wspaniałych drobiazgów do nowego mieszkania, które chciałabym mieć, że z przyjemnością pociągnę oszczędzanie i odłożę te pieniądze na cele domowe.

Pozdrawiam Was wszystkie optymistycznie :D