Strona główna

środa, 2 października 2013

Zakupy i wydatki za wrzesień, rozmiar "S"

 Wrzesień to miesiąc skromnych zakupów. Przynajmniej tych kosmetycznych. W planach miałam kupno płynu do kąpieli firmy Verona, ale nigdzie go nie znalazłam. Miałam, ale nie dotarłam do Hebe po lakier do paznokci. Może w październiku się ziszczą.


Po uczuleniu się na żele Balea potrzebowałam nowych zamienników. Padło na dwa żele:
- BeBeauty Spa z algami za 4,99 zł.
- Palmolive w wersji XXL w promocji za 8,99 zł. 
 Obydwa działać działają, pachną do zaakceptowania, choć mnie nie powalają. Potrzebuję innego produktu o bardziej jesienno-zimowym zapachu.
- Sól do kąpieli z BeBeauty za 3,78 zł. Kupiłam, bo wszystkie piejecie jaka jest cudowna... oj, jakoś mnie nie urzeka. Jedyne co tu jest cudowne to cena :).
- Nivea w kulce do B&W. Zdradziłam moją Rexonę w sztyfcie do B&W, bo plamy zostawiała koszmarne. Zobaczymy jak teraz będzie. Cena regularna koło 11 zł, ja kupiłam w Astorze za 7,49 zł

No i tyle z zakupów.

Założenie wydatków na wrzesień to: nie przekroczyć 50 zł.
Po łatwym zsumowaniu powyższych cen okazuje się, że we wrześniu wydałam:


Wrzesień 2013: 25,25 zł
Założenie spełnione i takie samo mam na październik. Na razie zapasy kosmetyczne nadal mam, więc nie powinno być trudno. Uwierzcie, że tak małe kwoty nie bolą przy podsumowaniu :).

21 komentarzy:

  1. Ale Ci się udało upolować tanie i fajne produkty, obyś tylko teraz była zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam żel Palmolive o zapachu werbeny :) Tylko, że on na pewno nie jest zimowy :)
    Jak zwykle świetnie Ci idzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie faktycznie zaczaję się na coś zimowego :)

      Usuń
  3. Żel pod prysznic i na skusi, czekamy na opinię:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żel ma właściwości typowe dla całej serii: mocny aromat, jest gęsty i dość wydajny, nieźle się pieni. Powąchać w sklepie i brać.

      Usuń
  4. Miałam tę sól z Biedronki, ładnie pachnie :) Pozdrawiam i obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja póki co mam tyle kosmetyków, że nie wiem za jaki się zabrać :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba może być powodem do radości - pochowaj nieotwarte i wyciągaj pojedynczo z torby dopiero gdy stare się skończą. Wtedy ma się wrażenie, jakby przyniosło się je właśnie ze sklepu ;)

      Usuń
    2. Robię tak, jednak często kusi mnie coś, aby już sprobować :) za chwilę data ważności minie haha :P
      A co do perfum - już czuję te skutki, dom przewietrzony, a zapach dalej.. No, ale bynajmniej nie jest jakiś śmierdzący, mój nos się już przyzwyczaił :)

      Usuń
    3. Z perfumami nie chodzi nawet o sam zapach, ale intensywność :)

      Usuń
  6. O mój ulubiony zapach soli z Biedry :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja go wzięłam, bo uznałam że przy takim jasnym kolorze nie będę musiała mocno szorować wanny z farbki :D

      Usuń
  7. też się skusiłam na sole z biedronki, ale bez szału ; /

    OdpowiedzUsuń
  8. lubie te żele Palmolive, często w Polsce uzywam, bo mama kupuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapachy mają różne, ale fakt: są niezłe jakościowo.

      Usuń
    2. Ja ostatnio wykorzystuję to co mam, czyli całe zapasy kosmetyczne, więc też nie wydaję dużo ;)

      Usuń
    3. już nawet nie pamiętam jaki zapach ostatnio mama miała, ale na pewno był fajny, bo używałam :D

      Usuń
    4. Mi kiedyś podobał się zapach fioletowego żelu z tej serii, ale nie wiem czy teraz kolory nadal oznaczają tę samą paletę zapachową.

      Usuń

Miło mi, kiedy czytam Wasze komentarze i bardzo Wam za nie dziękuję! :)
Proszę, abyście nie zostawiały reklamowych linków. Znajdę Wasze blogi, dzięki linkom podanych w Waszych profilach. Niechciane komentarze będą usuwane. Komentarze "obserwacja za obserwację" będą usuwane