I jak po świętach? Wszystkim dziękuję za życzenia, spełniły się ;).
Dzień przed Wigilią nałożyłam na paznokcie lakier nr 3 od Allekosmetyki z serii lakierów termicznych. O dziwo mam go do dziś, choć prawa ręka ucierpiała (odpryski) i kwalifikuje się on do zmycia. Skorzystałam jednak z okazji i zrobiłam trochę zdjęć. Trwałość jest niezła, bo przetrwał przeszło 3 dni (nałożony na odżywkę i przykryty topem od SH).
Koszt: 5ml za 5,50zł. Butelka mała, zgrabna i o dziwo dość poręczna. Pędzelek mikroskopijny, ale zgodnie z zaleceniami należy nałożyć 3-4 cienkie warstwy i tu sprawdza się przyzwoicie. Zastyga i schnie w mgnieniu oka. Nie cierpię nakładać wielu warstw lakieru, ale to mani zrobiłam w 10 minut. Lekko smuży, ale przy trzech warstwach idealnie pokrywa płytkę.
Lakier nr 3 to wściekły, majtkowy róż (w cieple), który przechodzi w
intensywny fiolet (w chłodzie). Zdjęcia robiłam bawiąc się zimną wodą i
ciepłym powietrzem przy kaloryferze.
Mam krótkie paznokcie, więc efekt ombre utrzymuje się krótko. Nie trzeba dużych różnic temperatur, aby kolory się zmieniały. Jest z nim dużo frajdy i zabawy.
Plusy:
+ zmieniający się kolor pod wpływem temperatury
+ przyzwoita cena
+ duży wybór kolorów
Wady:
- dostępny tylko online
Dyskusyjne może być małe opakowanie, które nie dla wszystkich będzie poręczne (są jednak dostępne większe). Trwałość jest niezła jak na lakiery termiczne, które słyną z odpryskiwania po pierwszym dniu.
Ja jestem na tak :).
Podoba mi się jego pierwsza wersja kolorystyczna, ładny ten róż :)
OdpowiedzUsuńJa wolę ten fiolet. Różu nigdy nie lubiłam, zwłaszcza tak wściekłego. Akceptuję go tylko za jego termiczne właściwości ;).
OdpowiedzUsuń"wściekły majtkowy róż" tego jeszcze nie słyszałam buehhehe :P
OdpowiedzUsuńHaha, mnie też się to wyrażenie spodobało :D
UsuńA ja myślałam, że takie określenie jest powszechnie używane, bo często się z nim spotykałam.
UsuńZostałaś nominowana do zabawy :) http://paczajka.blogspot.com/2013/12/odpowiadam-na-pytania-czyli-liebster.html#more
UsuńDzięki, niebawem odpowiem :)
Usuń