Nie taki diabeł straszny jak go malują. Hybrydy wytrzymały u mnie 16 dni, po których pojawiły się dwa niewielkie odpryski (uszkodzenie mechaniczne) i spore odrosty. Do ich zmycia podchodziłam jak pies do jeża. W sumie niepotrzebnie, bo jakoś to poszło.
Na pierwszy ogień wzięłam lakier nr 042 z Cosmetics Zone, 7ml, cena 17,99zł.
Bałam się nakładania cienkich warstw, ale preparaty są na tyle dobrej jakości, że można nimi posługiwać się dość precyzyjnie. Mimo to korektor do lakieru jest dla mnie produktem pierwszej potrzeby.
Zawiodłam się na kryciu 042: na zdjęciach są nałożone jego trzy (!) warstwy. Liczyłam na kawę z mlekiem na paznokciach, a wyszło mleko z odrobiną kawy. Źle nie wyglądają - po prostu spodziewałam się innego efektu, bo na tej palecie kolor wydaje się kryć całkiem nieźle.
Ot, i tyle. Zobaczymy jak długo u mnie wytrzyma.
Wybacz, ale dla mnie nałożenie hybrydy na paznokciach jest naprawdę poniżej przeciętnej. Do tego kolor mi się nie podoba. Może z innymi, bardziej napigmentowanymi byłoby lepiej.
OdpowiedzUsuńNie obrażę się, to moje pierwsze podejście. Co do samego koloru mamy podobne zdanie.
UsuńKrycie jest masakryczne - a szkoda, bo na palecie kolor miał być taki ładny :)
OdpowiedzUsuńMoże do francuskiego się nada...
Usuń16 dni! Wow!
OdpowiedzUsuńAle, właśnie, krycie jest takie sobie...
Właśnie widzę. Jego praktycznie nie ma.
Usuń