No, sukces! Od ostatniego postu dowiedziałam się, że ciężko jest zrobić płaskie koło, a coś takiego jak wzór uniwersalny na wszystkie nici nie istnieje (a przynajmniej 3 "uniwersalne" jakie znalazłam jakoś działać u mnie nie chciały). Słupki dodawałam na wyczucie, efekt wyszedł niezły.
Twór ten ma średnicę 22cm.
W końcu moje kosmetyczne szpargały i biżuteria nocujące na stoliku przy łóżku będą leżeć w jednym miejscu. Myślę, że względnie estetycznym.
Koszyczek jest z włóczki Kocurek (100% akrylu) w kolorze jasno błękitnym. Koszt motka 100g/520m (wydajna!) w pasmanterii stacjonarnej: 10,50zł. Online można znaleźć za ok. 6-7zł. Używałam szydełka bez oznaczenia wielkości, ale stawiam że było to 3,0mm.
Końcówkę z falbanką/wachlarzykami zrobiłam wg wzoru na "fale Dunaju", o których możecie poczytać więcej w Szkole Szydełkowania. Pozostałe rzędy "w górę" robiłam wg własnego widzimisię, więc nie ma tu składnych motywów we wzorze. Nie szkodzi, mi się podoba :D
Troszkę się wprawiłam, myślę że ręka już wie jak robić te podstawowe oczka, słupki i ich grupy.
W międzyczasie listonosz przyniósł mi internetowe zamówienie z pasmanterii. Poszło trochę ponad 100zł na tyle (tyyyyyle!) nici:
700g Maxi + 75g Kid Royal Moher Alize.
Tyle, czyli 4655 metrów szczęścia! Czas na serwety :D.
Świetnie, że znalazłaś coś co Cię wkręciło na dobre :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na przechowywanie drobiazgów :)
Faktycznie określenie "wkręciło na dobre" jest tu bardzo adekwatne ;)
UsuńBardzo się cieszę, że likier Ci posmakował :D
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjny :)
UsuńJestem pod wrażeniem Twoich umiejętności :)
OdpowiedzUsuńTworzysz przepiękne rzeczy. Wow!
Dzięki. Umiejętności dopiero się kształtują :)
Usuń